-[*N^K*]- Noobs - Killers Fan Soldat


#1 2007-09-08 19:50:41

Archimedes

Użytkownik

2150584
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 10
Punktów :   

Kawały

Wczesne sredniowiecze. Palenie czarownic na porzadku dziennym. No i faktycznie: wielka publika, czarownica na stosie, płonie pod nią ogień, a ta sie drze:
-"Wiecej drzewa! Dorzućcie wiecej drzewa!"
Czemu czarownica chce, aby dorzucono wiecej drzewa?

Bo chce przepelnić stos.

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
-Wczoraj w nocnym klubie spotkałem świetną blondynę!
-Och ty szczęściarzu.
-Zaprosiłęm ją do siebie,wypiliśmu trochę, zacząłem ją dotykać...
-I co? i co?
-No a ona mówi: "Rozbierz mnie".
-Nie może być!
-Zdjąłem z niej spódniczkę, majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
-Nie piernicz! Kupiłeś laptopa? A jaki procesor?

Do domu wpada syn i woła do zapracowanego przed komputerem mężczyzny: -cześć tato!!! -cześć synku, gdzie byłeś? -w wojsku tato

Przychodzi administrator rano do pracy, siada do komputera, aby zobaczyć co się działo w nocy i śpiewa :
-Chcę oglądać twoje logi, logi, logi, logi.

Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
-Góra, dół, lewo, prawo i fajer...

Nowatorski dostęp do Internetu Toruńskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej we współpracy z firmą Danfoss zakończyło wstępne testowanie nowej technologii dostępu do Internetu: przez sieć ciepłowniczą. Łączność odbywa się za pomocą fal ultradźwiękowych rozchodzących się w medium grzewczym sieci ciepłowniczej. Opracowany przez firmę Danfoss specjalny piezoelektryczny transceiver jest zintegrowany ze zwykłym, montowanym na kaloryferze termostatem, który umożliwia podłączenie komputera za pomocą złącza RS-232 lub też AUI. (Gazeta Wyborcza - Komputer Wtorek 13 Kwietnia 1999)

Dzwoni telefon. Odbieram.
Człowiek z księgowości skarży się, że nie może ściągnąć informacji o wydatkach z bazy danych. Udzielam mu SOA nr 112(Standardowej Odpowiedzi Administratora):
-"Dziwne. U mnie działa".
Czekam chwilę aż się wykrzyczy i wyłączam ekspres do kawy z UPS-a, podłączając jego serwer. Mówię, żeby spróbował teraz. Jest dobrze. Jeszcze jeden zadowolony.

Imprezka. Kilku informatykow jak zwykle gada o komputerach, OS-ach, sofcie. Nagle jeden stwierdza, że to nudne i mówi:
- Panowie. Czy my musimy zawsze o kompach? Może pogadajmy troche o czymś innym. Np. o dupach...
Chwila konsternacji. W końcu ktoś się odzywa:
-Hmm. Mój komputer ostatnio jest do dupy.

Idzie chłopak przez las i słyszy głos żaby dobiegający z trawy:
- Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
- Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic...
Chłopak wyjął żabkę i mówi:
Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajna rzecz.

Dzieci piszą wypracowanie na temat: Jak wyobrażam sobie bycie informatykiem?
Nie pisze tylko Jaś.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta polonistka.
-Czekam, aż mi się otworzy edytor tekstu.


Komputerowiec podrywa dziewczynę:
- Chcesz herbaty?
- Nie.
- Kawy?
- Nie!
- Hm, może wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują...

Żona informatyka wyprawia imieniny. Mówi do męża:
- Może byś mi w czymś pomógł?
- Co mam zrobić?
- Napisz na torcie: Wszystkiego najlepszego!
- Nie ma sprawy!
Mąż poszedł do swojego pokoju. Męczy się 20 minut.
Wreszcie żona mówi:
Jak idzie? Skończyłeś? - Jeszcze nie. Tort nie mieści się do drukarki.

Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Dokąd jedziemy?
-192.168.4.1

Co by było, gdyby Prokom pisał oprogramowanie dla elektrowni atomowych? Nic już by nie było.

Telefon w sklepie komputerowym.
- Przepraszam bardzo, czy macie aktualnie w sprzedaży dyski "C"? Właśnie mi padł i chciałem kupić nowy.

Co robi fakir, gdy pisze na komputerze?
- Kładzie pinezki na klawiaturze ;-)

Na życzenie klienta z komputerem możemy zrobić wszystko a nawet dokonać rzeczy niemożliwych, jednak w sprawach niektórych cudów prosimy o udanie się do pobliskiej parafii.

Kiedy komputery pracują prawidłowo ?
- Od momentu wejścia informatyka na teren zakładu do chwili jego wyjścia.

Na lekcji informatyki uczeń do nauczyciela:
- Panie profesorze, czy może pan odłączyć myszkę od komputera ?
- A po co ? - pyta zdziwiony profesor.
- Ponieważ chciałbym popracować teraz na klawiaturze.

Co myśli lamer siadając do komputera?
- A gdzie jest pilot?
Po czym poznać że lamer pracował na komputerze?
- Po serze koło myszki.
Co się dzieje gdy lamer wchodzi do internetu?
- Tylko nogi mu z monitora wystają.

dą dwa komputery do dyskoteki: - Może poderwiemy jakieś fajne dyskietki.

Ilu techników z Microsoftu potrzeba, aby wymienić żarówkę? Ani jednego. Gates zwołuje konferencję prasową i ogłasza, że odtąd obowiązującym standardem jest ciemność

Dwaj informatycy przechwalają się co potrafi ich komputer.Pierwszy mówi-Gdy przychodzę do domu mój pecet automatycznie załącza linuxa i czeka aż przy nim usiądę. Eee to nic - mówi drugi, jak ja wracam z pracy to mój komputer na dzień dobry mruga monitorem i merda joistickiem.

Ilu softwareowców potrzeba żeby wkręcić żarówkę? - Ani jednego ..to przecież hardware.

Przysłowie na najbliższy miesiąc: Kto rano wstaje tan ma tani internet.

Cechy zadeklarowanego Linuxowca:
Gdy widzi w ZOO antylopę GNU zastanawia się gdzie jest jej kod żródłowy i dlaczego spakowano ją w formacie ZOO, a nie w tar.gz.
Gdy idzie do łóżka z dziewczyną czyta wcześniej HOWTO.
W łóżku zastanawia się jakie dać parametry do mount.W końcu noc kończy kompilując kernel do obsługi formatu brunetka czy blondynka.
Idąc na bal przypomina sobie że nie zainstalował jaszcze samby.
Rozmawiając przez telefon z kolegą włącza pppd.
Gdy jego dziecko nie chce iść spać robi shutdown -h now.
Nie czytał "Pana Tadeusza" czeka na to w formacie man.
Gdy chce żeby mu dostarczano codziennie mleko pod drzwi, wpisuje mleczarz do crontab-a. Separuje mieszkanie od korytarza firewall-em i zastanawia się co zrobić z windowsami, bo mają za dużo bugów żeby je zabezpieczyć.
Idąc do sklepu nie bierze pieniędzy, licząc że część artykułów będzie dostępna jako GPL.
Gdy chce przewietrzyć mieszkanie próbuje otworzyć okna przez startx.
Gdy widzi budynek z napisem Holiday Inn, myśli że w środku jest serwer newsów.

Ostatnio edytowany przez Archimedes (2007-09-08 19:54:34)

Offline

 

#2 2007-09-08 21:19:18

-[*N^K*]- Qulek

Administrator

10891155
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 22
Punktów :   

Re: Kawały

Hehe no nieźle , śmiesznych dużo ale pare nierozumiem ;p  i dużo ich wypisałes fajnie fajnie

Offline

 

#3 2007-09-08 21:32:47

PuszekOkruszekFartuszek

Użytkownik

1613781
Skąd: B_stok
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 16
Punktów :   
WWW

Re: Kawały

Hehe ja znam jeden niecenzuralny ale może później go opowiem ^^


łoooooo!!!1111111
NieSkazItelNy woJoWnik poziomu 4

Offline

 

#4 2007-09-08 21:37:37

-[*N^K*]- Qulek

Administrator

10891155
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 22
Punktów :   

Re: Kawały

śmiało w kawałach wulgarne słowa dopuszczam jeszcze ja opowiem Wam mój ulubiony :

Pani nauczycielka pyta Jasia :
- Jasiu ty masz nogi krzywe od małego ?
- Jasiu na to :
- Nie od kolan



Jak go pierwszy raz przeczytałem to przestać brechtać nie mogłem ! <lol>

Offline

 

#5 2007-09-09 18:29:30

Archimedes

Użytkownik

2150584
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 10
Punktów :   

Re: Kawały

Idzie Jasiu ze szkoły i spotyka księdza i mówi mu dzień dobry na to ksiądz nie mam na ciebie drogie dziecko czasu... Jasiu idzie do domu i mówi mamie mamo mamo dzisiaj spotkałem księdza i powiedziałem mu dzień dobry na to mama Jasiu księdzu nie mówi się dzień dobry tylko niech będzie pochwalony... Następnego dnia Jasiu idzie do szkoły i spotyka pana ze świnią i mówi mu niech będzie pochwalony na to pan ze świnią nie mam na ciebie drogie dziecko czasu... Jasiu idzie do domu i mówi mamie mamo mamo dzisiaj spotkałem pana ze świnią i powiedziałem mu niech będzie pochwalony na to mama Jasiu panu ze świnią nie mówi się niech będzie pochwalony tylko potrzymać panu??... Następnego dnia Jasiu spotyka pana który sika i pyta się go.. potrzymać panu????


Trzech pedałów kłóci sie który ze sportów jest najlepszy...
Pierwszy mówi że pływanie, gdyż można wszystko widzieć itd...
Drugi zaś twierdzi iż zapasy, gdyż można macać itd...
A trzeci odpowiada ze piłka nożna.
Koledzy pytają: dlaczego ?
Ten odpowiada: Biegnę na bramkę przeciwnika, nie trafiam, a trzydzieści tysięcy kibiców krzyczy: "chuj ci w dupe, chuj ci w dupe!". A JA LEŻĘ I MAŻĘ.

Dlaczego w maluchu zamontowano ogrzewanie tylnej szyby???
Żeby było cieplej w ręce tym co go pchają!!!

W środku nocy z knajpy wychodzi napruty facet w towarzystwie 1,5 metrowego krokodylka. Po kilku krokach krokodylek zaczyna:
- Taki kawał do domu... zimno... ogonek sobie o chodnik obtarłem... nie bądź sknera, pojedźmy do domu..
Na to facet:
- Chrochodylek, jestesz szuper kumpel......jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród. śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie... Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę...
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz....wkurzać! Ale i tak Cie lubię. Pojedziemy taryfa.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz...zobacz jak drogo... i drzwi ogonek mi przycięły... niewygodnie jakoś... już lepiej pójdźmy piechota...
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mie wkurzasz. Ale i kumpel z Ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno... i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce... Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz i już Cie nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieje, to Ciebie już nie będzie...


Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!


Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedziała?
- Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...


W samolocie lecą dwie blondynki, murzynka i reszta pasażerów. Nagle pilot samolotu oznajmia, że samolot nie wyląduje i że prawdopodobnie wszyscy zginą. W samolocie zaczyna się panika, ale jedna z blondynek zaczyna zakładać na siebie biżuterię, blondynka siedząca obok niej pyta się:
- Czemu zakładasz na siebie tą drogocenna biżuterię?
- Bo gdy zginiemy najpierw będą szukać tych bogatych.
Słysząc to, druga blondynka zaczyna się malować i robić manikure i pedicure. Widząc to ta pierwsza blondynka pyta się:
- Dlaczego się malujesz?
- Bo gdy zginiemy sadzę że najpierw będą szukać tych najpiękniejszych.
Murzynka słysząc to zdjęła majtki, oparła się o fotel znajdujący się przed nią i bardzo mocno się wypięła. Obydwie blondynki widząc to pytają się murzynki:
- Dlaczego siedzisz nago i tak bardzo się wypinasz?
Murzynka na to:
- Moim zdaniem jak zginiemy to najpierw będą szukać czarnej skrzynki!

Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
- Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
- Ty masz do bani?! Wyobraź sobie mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
- Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność.


Te są nie złe

Offline

 

#6 2007-09-12 22:12:02

PuszekOkruszekFartuszek

Użytkownik

1613781
Skąd: B_stok
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 16
Punktów :   
WWW

Re: Kawały

Dlaczego blondyna staje na kolanach przed sklepem ? ;p



Bo na drzwiach jest napisane ciągnąć



wstawcie jeszcze jakieś ;p


łoooooo!!!1111111
NieSkazItelNy woJoWnik poziomu 4

Offline

 

#7 2007-09-14 16:00:32

Archimedes

Użytkownik

2150584
Zarejestrowany: 2007-09-08
Posty: 10
Punktów :   

Re: Kawały

Podobno najszybsi rewolwerowcy potrafili wyjąc rewolwer i strzelić w niecałe 0.003 sekundy. Chuck w tym czasie potrafi przelecieć wszystkie kobiety w kilkunastu miastach i zabić 8 takich rewolwerowców.

Chuck Norris pokonał Rogera Federera w tenisa.... w jednym secie... i bez rakiety.

Piłkarze są jak prostytutki, a nawet gorsi. Bo one biorą tylko kasę za swoją pracę, a oni cię jeszcze oszukują.

Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze:
- Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
- Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
- A skąd wziąłeś tyle forsy?
- Sprzedałem mecz.


Kiedy jest najwięcej wody na stadionie?
- Kiedy Wisła gra z Odrą.

Mecz Anglia - Polska, stadion Wembley, 100 tysięcy ludzi na trybunach. Druga połowa, Polska wygrywa 1-0 kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie bardzo gorąca atmosfera. Wszyscy oczywiście stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, Polaka, który zamiast patrzyć na grę ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać.
Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro "walczącego" Polaka. Kilka minut później cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrzą tam gdzie wszyscy. W końcu UUUUHHHH!!! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szczęśliwy... schował interes, wyciagnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, że cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajka przy ustch i zapaloną zapałka, spogląda powoli wokoło i w końcu mówi ze zrezygnowaniem:
- Niieee, no nie mówcie że tu nie wolno jarać!


Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Pierwszy pan wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trenin i jeszcze raz trening".
Następny pan wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Następny pan wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Następny pan przyszedł z bardzo wielkimi majtkami i wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc lekarze szybko podbiegli ale naszczęście nic się niestało, więc wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Zorganizowano zawody niepełnosprawnych w pływaniu. Na starcie stanęło trzech: jeden co miał tylko ręce, drugi tylko nogi, a trzeci nie miał ani rąk, ani nóg, miał tylko długie uszy. Organizatorzy mówią więc "skaczcie i płyńcie". Pierwszy przepłynął ten co miał tylko nogi, potem ten co miał tylko ręce, natomiast "kadłubek" niedopłynął. Przed skokiem zapytano go tylko jak zamierza płynąć skoro nie ma kończyn, ale na to odpowiedział, że to nie problem, że ma długie uszy i będzie nimi "wiosłował". Kiedy nie wypływał przez 2...,3....,4..... minuty zdecydowano się go wyciągnąć na brzeg. Kiedy tylko wyszedł z wody krzyknął:
- Jaki idiota mi na głowę czepek nałożył!?


Podczas otwarcia olimpiady jedna z ważnych osobistości zaczyna czytać przemówienie:
- O, o, o...
Podbiega do niego asystentka i mówi:
- Panie prezesie, to są kółka olimpijskie. Tekst jest poniżej.   

W pubie siedzą: Schmitt, Jussilainen i Małysz.
Martin mówi: - Wiecie co, miałem kiedyś taki przypadek. Poszedłem do kina na ,,101 dalmatyńczyków', a na drugi dzień skoczyłem na średniej skoczni 101 metrów
i wygrałem.
Na to Jussilainen:
- A ja kiedyś czytałem książkę ,,150 sposobów na stres'. Na drugi dzieƒ skoczyłem 150 metrów na dużej skoczni i też wygrałem!
W tym momencie Małysz zrywa się jak oparzony, biegnie do wyjścia
i krzyczy:
- Trzeba odwołać zawody! Jutro skaczemy na ,,mamucie', a ja wczoraj przeczytałem ,,20 000 mil podmorskiej żeglugi'!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.koimonogatari.pun.pl www.gladiatus.pun.pl www.gitarzystki.pun.pl www.grabakugan.pun.pl www.forumogame.pun.pl